środa, 29 lipca 2015

Te zachody słońca...

Kiedy słońce zachodzi za horyzont, to tworzy się taka wyjątkowa chwila. Skłania ona do refleksji, zastanowienia się nad naszą codziennością czy po prostu nad życiem. Najbardziej lubię zachody słońca nad morzem. Tam nic nie zasłania tego niesamowitego widoku. A każdy zachód słońca jest inny...

Zachód słońca sprzed 2 dni w Darłówku.








2014 rok - Ustronie Morskie









2012 rok - Sarbinowo









2010 rok - Rowy












2007 rok - Chłapowo














czwartek, 23 lipca 2015

W wolnym czasie...

Cóż ja robię w wolnym czasie? Otóż przede wszystkim nie nudzę się. Mam wtedy pomysły, na których realizację nie starcza czasu wcześniej. Kiedy wpadnie się w kierat codziennych obowiązków zawodowych, a i domowych, to trudno wykroić wolny czas na realizację zainteresowań. Chociaż  nie...w ciągu całego roku na przykład czytam książki, chociaż czytam wtedy trochę wolniej (z tzw. doskoku). A teraz kiedy urlopuję, to oprócz czytania staram się czegoś nowego nauczyć, albo spróbować chociaż. Ostatnio wróciłam trochę do robienia ozdób do gładkich, ale kolorowych T-shirtów, w które lubię się ubierać. I zrobiłam do różowego, niebieskiego i właściwie nie wiem do jakiego jeszcze koloru będzie pasował trzeci z nich.






















poniedziałek, 13 lipca 2015

O kaczuszce...

Nie za wiele wiedziałam dotąd o hodowli kaczek. Wydawało mi się, że to takie niezgrabne, trochę wybrudzone ptaki hodowlane. Musiałam jednak zmienić swoją opinię. To mądre, wesołe i bardzo zainteresowane światem ptaki. No i odmian ich jest tak wiele. Miałam ostatnio możliwość trochę je poobserwować. A najbardziej zdziwiło mnie, ze lubią jeść ślimaki i to wraz ze skorupką. Taka to jest ta nasza kaczuszka.