Zauważyłam, że lato nastraja mnie zawsze do napisania czegoś na blogu, a rzeczywiście ostatnio niesystematycznie tu coś zamieszczam. Czy to zmęczenie, czy nie wiem co. W każdym razie próbuję się poprawić. A co do letnich przyjemności...to na pewno są to spacery po lesie, łące. Mimo tego że odwiedzam te same miejsca, to zauważyłam ostatnio jak one się z czasem zmieniają. Przyroda jest bardzo zaborcza, rośliny wręcz "walczą" by zdominować inne. Ale coś w tym jest... A to obrazki z ostatnich spacerów: