Coś ostatnio dopadła mnie seria robienia serduszek. No ale to już pewnie ostatnie. Lubię robić róże z bibuły karbowanej. Składam po prostu (dość szeroki) pasek bibuły na połowę, naciągam bibułę od strony złożenia. Następnie zwijam ją i związuję nitką lub drucikiem. To miejsce owijam zielonym paseczkiem bibułki, smarując niewielką ilością kleju. W ten sam sposób można robić róże z łodygą, tylko wtedy przymocowujemy końcówkę róży nitką do patyczka, owiniętego bibułą. Gdy zrobiłam już kilka róż, przykleiłam je po prostu do wyciętego z kartonu serca. A może to pomysł na Walentynki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz