sobota, 23 grudnia 2017
Ośnieżona choineczka.
Choinka to taki obowiązkowy temat prac plastycznych w grudniu. Wykonywałam już z dziećmi rozmaite choinki. Teraz przyszedł czas na najprostszą, ale ozdobioną kawałkami serwetek, najlepiej ażurowych. Daje to efekt ośnieżonej choinki. Oczywiście ozdoby świąteczne też musiały być. A oto kilka przykładowych prac:
piątek, 8 grudnia 2017
Gwiazda.
Nie robiłam jeszcze z dziećmi gwiazdy, której każde ramię byłoby składane osobno - techniką origami. Wiec przyszła pora na taką pracę. Dzieci przygotowały sobie 5 kwadratów, które złożyły po przekątnej, a potem składały jak strzałę samolotu. Na końcu sklejenie elementów i gwiazda gotowa!
czwartek, 30 listopada 2017
Drzewo z gazety.
A oto mój pomysł na szare listopadowe drzewo z gazety. Tniemy czarno-białą gazetę na paski...potem każdy z nich zakręcamy za pomocą linijki lub złożonych nożyczek. Tak skręcone "loczki" z gazety przyklejamy w formę korony drzewa. Wycinamy pień. Dorysowujemy dodatkowe elementy. Praca prosta i efektowna...
poniedziałek, 20 listopada 2017
Czarny kot...to nie pech.
Koty to wdzięczny temat prac plastycznych, zwłaszcza dla dzieci. Po prostu dzieci lubią koty, nawet czarne. Na ostatnich zajęciach zaproponowałam dzieciom wykonanie kota z czarnego kartonu. Części ciała kotka były połączone kawałkami sznurka lub tasiemki. A uwiecznieniem pracy było wykonanie ogona z rozciętego koła w kształcie spirali. Dało to ciekawy przestrzenny efekt.
A oto przykładowe prace:
A oto przykładowe prace:
wtorek, 7 listopada 2017
Listopadowe grzybowe "niespodzianki"...
Listopada nie lubię...kojarzy mi się z szarym, nudnym miesiącem. Zdarzają się jednak dni, które zaskakują swą przyjemną aurą, kiedy chce się wyjść na spacer. Takimi dniami były ostatnia sobota i niedziela. I wtedy to podczas spaceru - można dostrzec piękno jesieni, jej barwy i nawet grzybowe niespodzianki, chociaż sezon grzybowy już poza nami. A oto kilka ujęć z grzybowymi "niespodziankami".
sobota, 28 października 2017
Dynia z bibułką...
Powraca temat dyni, taki mamy czas, a raczej sezon na dynię, no i w najbliższym czasie jest modne ostatnio Halloween. Taką witrażową dynią można ozdobić sobie (oczywiście, jeśli ma się na to ochotę) na przykład szybę w pokoju. Na zajęciach kółka dzieci chętnie podjęły taki temat pracy plastycznej. Było trochę pytań technicznych, ale jakoś daliśmy radę:)
Oto kilka powstałych prac:
Oto kilka powstałych prac:
czwartek, 19 października 2017
Październikowe grzyby.
W ostatni weekend mieliśmy wyjazd do rodziny w woj. świętokrzyskie. Wobec sprzyjającej pogody wybraliśmy się na spacer po lesie, nie na grzybobranie...tak po prostu. No i napotkaliśmy różne grzyby, mimo iż już październik. Po prostu były to październikowe grzyby. A jakie? Były prawdziwki, kurki, maślaki, opieńki i koźlarze.
wtorek, 17 października 2017
Jak dzieci widzą swoją panią nauczycielkę?
No właśnie jak młodsze dzieci widzą swoją panią, taką która ich uczy. Przekonałam się o tym na ostatnich zajęciach mojego kółka. Dzieci rysowały swoją panią. Ja też się tam znalazłam, mimo, ze nie ma dzieci z mojej konkretnie klasy, tylko z innych. Widać trochę mnie lubią...
Mój portret to pierwszy z prawej (jakie tu mam rzęsy 😄)
Mój portret to pierwszy z prawej (jakie tu mam rzęsy 😄)
niedziela, 1 października 2017
Rydze popołudniową porą.
Nie mieliśmy w planie niedzielnego grzybobrania, ale jakoś tak wyszło...Nawet nie wiedzieliśmy gdzie się udać. W końcu ja postanowiłam, że pojedziemy w miejsce, którego nie odwiedzaliśmy od lat. Nie za daleko. No i okazało się, że było naprawdę sporo rydzów, choć widać było ślady po sobotnich grzybobraniach. No i szybko się zaczęło ściemniać. W końcu to już październik. Chyba trzeba będzie jeszcze odwiedzić to miejsce. Zobaczymy...
sobota, 9 września 2017
Borowikowe szaleństwo...
Dzisiejsza sobota to taka grzybowa sobota. Po ciepłych nocach i ostatnich deszczach mnóstwo ludzi popędziło do lasów, by zbierać grzyby. Były maślaki, podgrzybki, kozaki no i oczywiście borowiki. A ludzi biegających za nimi były całe tabuny. A my dopiero jak wszyscy ludzie wyszli z lasu znaleźliśmy kilka wspaniałych okazów. Czyste borowikowe szaleństwo.
czwartek, 31 sierpnia 2017
Grzybobrania ciąg dalszy.
Wczoraj udaliśmy się do takiego lasu, w którym spodziewaliśmy się znaleźć takie grzyby jak kurki, kozaki czy hubony. Grzybów nie było za dużo, raczej średnio. Oczywiście było sporo kurek i kozaków czerwonych, a mało hubonów i prawdziwków. Podgrzybek był jeden i to jeszcze bardzo mały. Zauważyliśmy przy okazji, że im starszy las tym mniej w nim grzybów. Trzeba by znaleźć jakieś nowe siedliska. A oto fotorelacja z grzybobrania.
poniedziałek, 28 sierpnia 2017
Czas na grzyby?
Myślę, że ostatnie ciepłe dni w połączeniu z dużą ilością deszczu zapoczątkowały nieśmiało sezon na grzyby. Przeczuwałam to, gdy w niedzielę wybraliśmy się na "łono natury". Zaraz po zaparkowaniu samochodu, przy okazji zmiany adidasów na rozłożonym do tego celu kocu dostrzegłam za nim kilka prawdziwków. A potem jeszcze kilka...i nie tylko borowiki były...kozaki (chociaż "przejrzałe") i maślaki. A oto kilka fotek z grzybobrania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)