Zbliżamy się do końca roku, roku który nie będę wspominać mile. Teraz trochę wytchnęłam, no i oczywiście wzięło mnie na eksperymentowanie z bibułą karbowana. Wymyśliłam jak zrobić kolorowe róże. Wiem, że na pewno nie jest to sposób taki, jakim posługują się znawczynie, wykonujące kwiaty z bibuły, ale ten sposób wykonania jest całkowicie mój :)
Tak prezentuje się wazon z 20 różami w różnych kolorach.
Ciekawa jestem, który kolor najlepiej pasuje do róży?
Jasnoczerwone...
Ciemnoróżowe...
Jasnoróżowe...
Ciemnoczerwone...
sobota, 29 grudnia 2012
czwartek, 20 grudnia 2012
Choinka
No i ostatnia praca z tematyki bożonarodzeniowej. Miała to być po prostu choinka. Ozdoby według wyobraźni dzieci. Każdy pracował według własnego pomysłu i takie oto powstały choineczki :)
Marysia kl. II
Nina kl. II
Ola kl. II
Marysia kl. II
Nina kl. II
Ola kl. II
czwartek, 13 grudnia 2012
Aniołek z serwetki
Wracam właśnie z zajęć plastycznych. Dzisiaj były do wykonania aniołki. Do zrobienia aniołków dzieci wykorzystały resztki ażurowych serwetek, no i oczywiście ulubiony przez nich brokat.
Zuzia, kl. III
Oliwia, kl. III
Zuzia, kl. III
Oliwia, kl. III
środa, 12 grudnia 2012
Gwiazda betlejemska
Dawno nie pisałam, ale i dawno nie prowadziłam zajęć plastycznych z powodu choroby. Jest grudzień, więc i tematyka prac w tym czasie musi być jak najbardziej grudniowa, no i świąteczna. Zaczęliśmy od gwiazdy betlejemskiej, jako kwiatka przepowiadającego zbliżające się święta. Oczywiście w wersji papierowej. Oto i one...
Agnieszka kl. III
Oliwia, kl. III
Natalia, kl. II
Agnieszka kl. III
Oliwia, kl. III
Natalia, kl. II
piątek, 30 listopada 2012
Widok z okna
Wracam do wątku "Co się zmieniło". Skojarzyło mi się zaraz, że dawno temu spotkałam się z opowiadaniem M. Dąbrowskiej pt."Tu zaszła zmiana". Rzecz dotyczyła widoku z okna, który opisywała pisarka w różnych momentach ważnych dla historii kraju. I tu pomyślałam sobie, że pisać to ja nie będę, ale mam zdjęcie widoku z okna, robiony 5 lat i 8 lat temu i można pobawić się w "co się zmieniło". Odnalazłam też widok z innego okna, a tam jest jeszcze drzewo, po którym już ani śladu.
Niby tak samo, tylko rośliny jakieś mniejsze...
Też listopad tylko 2012
Listopad 2012
2009r.
Niby tak samo, tylko rośliny jakieś mniejsze...
Też listopad tylko 2012
Listopad 2012
2009r.
wtorek, 27 listopada 2012
Co przynosi listopad
Nie wiem jak i kiedy minął listopad, jeszcze tylko 3 dni i nastanie grudzień. Może dlatego, że spędziłam go spokojniej niż dynamiczny i niezbyt szczęśliwy dla mnie październik. Co prawda trochę listopad przechorowałam, ale i tak nie narzekam - są gorsze rzeczy niż uciążliwy kaszel czy katar lub ból głowy. A w przyrodzie...wszystko przygotowuje się do zimy, ptaki, inne zwierzęta, rośliny. Jest szaro, trawy zeschły, chociaż czasem jakiś kolorystyczny akcent się znajdzie, zwłaszcza gdy jeszcze ostatnie tak ciepłe dni...
Trochę jeszcze owoców kaliny zostało na mroźne dni.
Dzikie jabłonie jeszcze nie potraciły swych soków, bo jabłka w dobrej formie dotrzymały się do tej pory.
Dzika róża, bogactwo witaminy C, niestety dużo jej już nie pozostało.
Owoce śnieguliczki białej - przysmak ptaków.
Trochę jeszcze owoców kaliny zostało na mroźne dni.
Dzikie jabłonie jeszcze nie potraciły swych soków, bo jabłka w dobrej formie dotrzymały się do tej pory.
Dzika róża, bogactwo witaminy C, niestety dużo jej już nie pozostało.
Owoce śnieguliczki białej - przysmak ptaków.
sobota, 24 listopada 2012
Co się zmieniło
Wróćmy do wątku "Co się zmieniło...". Ostatnio na fotkach widać było całe mnóstwo zmian, jakie nastąpiły w ciągu 8 lat (poprzedni post). A teraz całkiem odwrotnie - nie wiem czy dojrzycie choć jedną zmianę. Może dlatego, że zdjęcia robione są na wsi, a tam jakby czas płynął wolniej... Ulice, drzewa, niebo, domy, lasy...jakby czas się zatrzymał. Dlatego tak lubię jeździć na wieś :)
V 2005 rok
Widok na drogę.
VI 2012 rok, chyba to samo miejsce, z nieco dalszej perspektywy, ale czy dużo tu zmian po 7 latach?
2005 widok na lasek (zwany przez miejscowych borkiem)
Lasek po 7 latach jakby ten sam...
V 2005 rok
Widok na drogę.
VI 2012 rok, chyba to samo miejsce, z nieco dalszej perspektywy, ale czy dużo tu zmian po 7 latach?
2005 widok na lasek (zwany przez miejscowych borkiem)
Lasek po 7 latach jakby ten sam...
wtorek, 20 listopada 2012
Co się zmieniło
Tak ostatnio myślałam o tym, że wszystko się zmienia. Zwłaszcza miejsca (bo to, że my się zmieniamy to oczywiste). Przeglądając zdjęcia sprzed kilku dobrych lat znalazłam to samo miejsce po latach. Może znajdę jeszcze inne...zobaczymy :)
Tak wyglądała zjeżdżalnia na Krępie - 2004r.. Prosto do wody...jeśli woda była, a jeśli nie, to już gorzej.
A oto nowa zjeżdżalnia... 2012, już na trawkę.
A tu widać miejsce, gdzie wcześniej była ta stara zjeżdżalnia.
Ciekawa huśtawka z opony, teraz to rzadki widok.
Modrzewie w jesiennej krasie 2012
Modrzewie jednak szybko rosną, te same drzewa 5 lat wcześniej jako sadzonki.
Tak wyglądała zjeżdżalnia na Krępie - 2004r.. Prosto do wody...jeśli woda była, a jeśli nie, to już gorzej.
A oto nowa zjeżdżalnia... 2012, już na trawkę.
A tu widać miejsce, gdzie wcześniej była ta stara zjeżdżalnia.
Ciekawa huśtawka z opony, teraz to rzadki widok.
Modrzewie w jesiennej krasie 2012
Modrzewie jednak szybko rosną, te same drzewa 5 lat wcześniej jako sadzonki.
sobota, 10 listopada 2012
Listopadowe grzyby
Co można zobaczyć w połowie listopada w lesie? Wydawało mi się, że nic poza brązowymi, zeschniętymi liśćmi. A jednak się myliłam... rosną jeszcze grzyby i to nawet jadalne. A niektóre dalej stanowią dla mnie zagadkę. Jest zimno, ale pięknie i interesująco.
Piękny kształt i kolor...niestety niejadalne.
Niepozorne, ale jakie wdzięczne.
Poczciwe rydze, nieco zamoknięte.
A tu zaskoczenie...jeszcze kania czubajka, nieco ciemna z powodu dużej wilgotności.
Piękny kształt i kolor...niestety niejadalne.
Niepozorne, ale jakie wdzięczne.
Poczciwe rydze, nieco zamoknięte.
A tu zaskoczenie...jeszcze kania czubajka, nieco ciemna z powodu dużej wilgotności.
piątek, 9 listopada 2012
Rybka z CD
Minęło dwa tygodnie od ostatnich zajęć plastycznych ( a tak nawiasem mówiąc czemu ten czas tak pędzi?). Na miesiąc listopad zaplanowałam takie prace, których jeszcze nie "przerabiałam". Wczoraj zaczęliśmy od rybki z płyty CD. Kilka lat temu robiłam coś podobnego, ale z szablonu...tu dałam dzieciom pole do popisu. Ważne tylko, żeby ryba miała ogon, "pyszczek", oko i 2 płetwy. Była to przy okazji trochę lekcja przyrody. Rybki wszystkim się podobały :)
Zosia, kl. II
Zuzia, kl. III
Roksana kl. III
Zosia, kl. II
Zuzia, kl. III
Roksana kl. III
środa, 7 listopada 2012
Niejadalne, lecz piękne
Długo nie pisałam, niestety brak czasu, a może i zmęczenie. Kiedyś podczas spacerów po lesie robiłam zdjęcia grzybów, które nie zbieramy, ale są ciekawe w swym kształcie. Najczęściej to grzyby niejadalne...chociaż nie zawsze. Pięknie jednak ozdabiają las...
Muchomor, ale bez kropek...
Takie aksamitne, ładne, szkoda że niejadalne.
A tu ktoś zgadnie co to za grzyby, podpowiem, że są jadalne.
Muchomor, ale bez kropek...
Takie aksamitne, ładne, szkoda że niejadalne.
A tu ktoś zgadnie co to za grzyby, podpowiem, że są jadalne.
niedziela, 28 października 2012
Straszna dynia
No cóż zrobiło się zimno, deszczowo i tak listopadowo. Jeśli zbliża się listopad to zaraz przychodzą na myśl święta z nim związane. Dla nas starszych to smutne święta i refleksyjne. Dzieci jeszcze nie myślą o przemijaniu i dla nich bardziej ciekawe jest święto Halloween i oczywiście dynie! Na ostatnich zajęciach kółka robiliśmy właśnie dynie, metodą papieroplastyki. Dynie wyszły ciekawie. Oto i one.
Dominika, kl. II
Wiktor, kl. I
Dominika, kl. II
Wiktor, kl. I
środa, 24 października 2012
Barwy jesieni
Pomarańczowe drzewko...
Przewaga ciemnoczerwonej barwy, jak widać tutaj.
Małe barwne drzewko, ale jakie urocze...
Z daleka łatwiej widać kształt drzewa, a to chyba buk.
Ciekawe kolory, nieprawdaż?
Subskrybuj:
Posty (Atom)