No to zapraszam na drugą cześć cyklu "Ciekawe miejsca, które kiedyś widziałam". Niecałe 8 lat temu w drodze do jakiejś rodzinki męża byłam na zamku w Iłży. Pamiętam, że nie zachwycił mnie ten zamek zwłaszcza, że w naszej okolicy są o wiele okazalsze. Mimo to chciałam to miejsce zobaczyć, a to z tego względu, że uwielbiałam w dzieciństwie książkę "Klechdy domowe" i w niej to czytałam legendę dotyczącą tego miejsca. Pamiętam do tej pory "Jej łza". Nigdy nie przypuszczałam, że w to miejsce kiedyś zawitam. Dlatego uważam życiu nie da się wszystkiego przewidzieć i zaplanować...
Widok na zamek w Iłży.
Z rynku widać zamek w oddali.
A to strona tytułowa książki o której pisałam.
I strona z właśnie tą legendą.
http://www.ilza.com.pl/aktualnosc-137.html
A tutaj znalazłam streszczenie tej legendy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz