Miesiąc temu plewiłam młodziutkie warzywa. Wczoraj już można było zbierać niektóre plony. Pospolite warzywa, ale rosnące bez "chemicznych dodatków" smakują wybornie. Zupa ugotowana na nich naprawdę jest smaczna i na pewno zdrowsza. Polecam.
Fasolka żółta już jest w sam raz, a zielona jeszcze kwitnie.
Groszek zielony, naprawdę po ugotowaniu ma inny smak i kolor niż ten z puszki.
Cebulka, ja najbardziej lubię jej zielone "piórka".
Pietruszka ma naprawdę już duże korzenie, a jaka zielona...
Pomidorki gruntowe, jeszcze dosyć małe, ale to gatunek raczej koktajlowy.
Kapusta czerwona i biała.
Marchewka ma średniej wielkości korzenie.
Dynia czy cukinia, jeszcze zobaczymy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz