Karnawał jakoś niepostrzeżenie się skończył. Ale robiłam na ostatnich zajęciach plastycznych z dziećmi wachlarze, a przecież nieodłącznie były one kiedyś związane z balem karnawałowym. I pewnie dlatego takie moje skojarzenie. No trudno teraz byle do wiosny...zwłaszcza, że rozbolało mnie gardło. Taki to już nie...karnawałowy, ale chorobowy marzec nam ci nastał.
Wszystkie prace zostały wykonane przez dzieci z klasy pierwszej na zajęciach kółka plastycznego, które prowadzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz