Jeśli jestem tak zmęczona, że aż nie chce mi się niczego, to zawsze staram się iść tam, gdzie dominuje kolor zielony. Wczoraj była to łąka...dawno na niej nie byłam. A trawa rośnie jak szalona. Pojawiły się jaskry złociste i niebieskie dąbrówki. No i zaczyna się nowy sezon na dziki bez. A syrop z jego kwiatów to balsam na moje umęczone gardło :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz