Do Darłówka, sympatycznej miejscowości nad naszym Bałtykiem zajrzałam w tym roku po raz trzeci. Są tam specyficznie ułożone kamienie blisko brzegu, tworzące jakby małe "zatoczki" do pływania, odgradzające ten teren od otwartego morza. Jest to bezpieczne dla pływających, a piszę o tym gdyż nie spotkałam się z czymś takim w innych nadmorskich kurortach. A oto kilka migawek z tego sympatycznego miasteczka.
W tym roku zadomowiły się na plaży łabędzie.
Tu kończąca się już budowa apartamentowców nad samym morzem.
Port jachtowy.
Wzmocnienia z kamiennych bloków przy wejściu do portu.
Mewy są całkiem oswojone.
Aquapark "Jan" w Darłówku.
Było fajnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz