środa, 20 czerwca 2018

Leśne spotkania...

To już mój drugi przyrodniczy wpis. Tym razem chciałabym poświęcić go...sarenkom. Tyle już przeżyłam lat i małą sarnę widziałam tylko na fotografii w podręczniku dla dzieci w szkole. A tutaj  - zaskoczenie. W ciągu ostatnich 3 dni spotkałam je aż dwa razy. I to w żadnym leśnym gąszczu, ale na polanach wśród jagód. Właściwie jeszcze trochę i "weszłabym" w nie. Ale  trzeba przyznać, że wtapiają się w tło.































A tu ciekawska ćma...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz