Wiem od dawna, że tabletki to ostateczność. Sama miałam ostatnio przepisane od lekarza neurologa wiele tabletek w związku z moimi szumami usznymi, ale po przeczytaniu ulotek nie zdecydowałam się ich zażywać. A przecież zioła to bogactwo natury...
Pierwszym ziołem, które chciałabym opisać to skrzyp. Dawne lekarstwo na wiele dolegliwości. Zawiera bardzo dużo krzemionki, a nasza Ziemia jest wyjałowiona z krzemu poprzez stosowanie w uprawach nawozów sztucznych. Warto spróbować zażywać skrzyp i uzupełnić krzem w organizmie. Krzem wpływa na elastyczność naczyń krwionośnych.
Przeczytałam, że skrzyp obniża ciśnienie krwi w organizmie, pomaga też w walce ze zmianami miażdżycowymi. Wpływa też na stan tkanki łącznej i kości. A ponadto pomocny jest przy nerwobólach i bólach kręgosłupa. Ja zawsze próbuję na sobie działanie ziół, o których czytałam...co zauważyłam jeśli chodzi o skrzyp?
Zażywam os 3 miesięcy skrzyp w formie nalewki robionej przeze mnie i zaobserwowałam, że uregulowałam sobie ciśnienie krwi, gdyż nie mam teraz skoków ciśnienia jak wcześniej. Wpływa też na nerwobóle, sama miałam ostatnio ból w stopie i szybciej ustąpił. A jeszcze taka ciekawostka - ubocznym także efektem jest to, że wyrastają mi nowe włoski. Mnie się to podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz