wtorek, 10 lipca 2012

Nasz Bałtyk

Minął tydzień wakacji i teraz w przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia jestem po drugiej stronie Polski. Oto nasz Bałtyk...jak zwykle dosyć zimny, kapryśny i bardzo daleko się nad niego jedzie. Podróż po naszych polskich drogach ma coś z sennego koszmaru. Nie wiadomo co się zobaczy. Ale potem widok zachodzącego słońca, nawet w pochmurny dzień i uspokajający szum morza wszystko wynagradza.





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz