Sezon grzybowy nabiera rozpędu. A ponieważ na początku sierpnia jedziemy nad morze, to trzeba w każdej wolnej chwili zaglądać do lasu ;) W niedzielę dosyć późno zdołaliśmy się wybrać, a i tak nazbieraliśmy trochę grzybów. Oczywiście głownie kurek i podgrzybków. Niestety sporo z nich okazało się robaczywych, ale udało się zrobić z nich 2 nitki suszonych podgrzybków i czerwonych koźlarzy. I już jakieś zapasy są...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz