W tym roku, jak już wcześniej wspominałam wszystko, a zwłaszcza warzywa rosną jakby z opóźnieniem. Można jednak już coś zielonego nawet zerwać. Sadzonki niestety są raczej małe, chyba że coś rośnie pod folią. Pogoda na dodatek nas nie rozpieszcza. Dobrze chociaż, że jak na potęgę kwitną poziomki i truskawki. Zapowiada się urodzajny, chociaż późny sezon.
Sałata pod folią wygląda już całkiem nieźle.
Są już nawet jagody, ale na jagodzie syberyjskiej, są nieco kwaśne, ale już prawie dojrzałe.
Młodziutkie sadzonki buraczka.
A tu niespodzianka, wcale niepłochliwy samiec bażanta.
Kwitnące poziomki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz