W ostatnią niedzielę zajrzeliśmy na chwilę na naszą znajomą łąkę i widać, że po troszku zaczynają rozwijać baldachy czarnego bzu. Z tych to kwiatów wychodzi nam pyszny syrop, który stosujemy potem przez cały rok jako słodzik do herbaty (oczywiście w małych ilościach). Niestety rozdeszczyło się i na razie ze zrywania...nici.
To niestety dopiero początki, przydałoby się jeszcze więcej słońca.
Tak w ogóle to przyjemnie sobie pospacerować:) w słoneczny dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz