Do tej pory sezon grzybowy to zwyczajowo lipiec itd. aż do listopada. W tym roku mokry czerwiec sprawił niespodziankę w postaci przyspieszenia występowania grzybów. Oprócz kozaków rosnących na łące, w niedzielę znaleźliśmy już kozaka czerwonego i trochę więcej niż poprzednio kurek. Nawet zrobiłam już dzisiaj pierwszą smażonkę z kurek. Było pysznie...
Niestety zapomnieliśmy aparatu, więc zdjęcie z telefonu.
Kurki podrosły od zeszłego razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz