Kiedy są tak ciepłe i piękne dni jak w ostatni weekend, to u nas na Jurze popularne jest robienie prażonek. Co to takiego prażonki? To specjalna potrawa z ziemniaków, boczku (ewentualnie w uboższej wersji - słoniny), kiełbasy, cebuli, a niektórzy dodają jeszcze młodą marchewkę lub buraczka. Najważniejszy jednak jest solidnie zamykany na dokręcaną śrubę żeliwny garnek z pokrywą. No i oczywiście cała frajda to rozpalenie ogniska i pilnowanie czy prażonki już pachną. Je się je w zależności od pogody - w domu lub na świeżym powietrzu. Szczegółowy przepis przyrządzenia prażonek podaję na moim kulinarnym blogu.
http://tworczakuchnia.blogspot.com/2014/08/prazonki.html
Tu garnek po otwarciu - wersja z marchewką.
Zeszłoroczne prażonki tym razem bez warzyw.
Prażonki są u nas okazją do spotkań rodzinnych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz