piątek, 31 sierpnia 2012

I po wakacjach...

Nie mam już tyle czasu na pisanie, gdyż niestety urlop mi się skończył i przede mną bardzo pracowity okres. Tym bardziej, że będę "uczyć" teraz prawdziwe dla mnie maluszki (5-latki). Jest to dla mnie wyzwanie, gdyż w tak długiej mojej zawodowej karierze tak małych dzieci jeszcze nie miałam :). Lubię takie maluchy, ale obawiam się , że to ich pierwsza przygoda z edukacją... i może być różnie. Najgorzej jak rozpaczają za mamą, tatą. W każdym razie będę starać się jak tylko mogę, by poczuli się ze mną bezpiecznie i dobrze.


Dzieciaczki w takim wieku...to żywioł :)






























Dzieci najbardziej lubią się bawić...







Mam nadzieję, że dziewczynkom spodobają się tak ubrane lale :)

wtorek, 28 sierpnia 2012

Leśniów

Chciałam podzielić się moimi wrażeniami z dzisiejszej wycieczki do sanktuarium w Leśniowie. Byłam tam ponad 5 lat temu. Jednak wtedy było moc dzieci pierwszokomunijnych ( w tym mój syn) i jakoś dla mnie było za dużo tego zamieszania. Dzisiaj natomiast jakbym od nowa odkryła to miejsce. Panuje tam jakiś taki spokój. Nikogo nie było w świątyni, piękne wnętrza, którym dopiero się przyjrzałam. Wypielęgnowane otoczenie i piękna roślinność. No i źródełko z krystaliczną wodą...uroczo. I tak wzniośle i pięknie zakończyłam mój tegoroczny urlop.


Wejście do świątyni.














Piękna mozaika, umieszczona nad bramą wejściową.









Widok na ołtarz.








Oryginalne rabaty kwiatowe.












Źródełko :)

sobota, 25 sierpnia 2012

Wystawa w Częstochowie

Wczoraj będąc w centrum Częstochowy, na placu Biegańskiego natrafiłam na coś naprawdę ciekawego. Przy okazji 20 Dni Częstochowy przyjechała do tego miasta wystawa fotografii pt. "Ty też będziesz seniorem". Niektórzy "znani tego świata" pozwolili, by ich twarze zostały pokazane za… 30 lat. Te obrazy zostały wykreowane komputerowo przez specjalistów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Ciekawy pomysł, może uda się w ten sposób zmienić postrzeganie starości. Przecież każdy z nas będzie kiedyś seniorem...
 A oto niektóre z fotografii:



















































































piątek, 24 sierpnia 2012

Częstochowa

Częstochowa - to miasto, do którego mam duży sentyment. Po pierwsze studiowałam tam, a lata studiów to najpiękniejsze chwile. Patrząc jednak obiektywnie w Częstochowie dużo się zmieniło. Niektórych miejsc nie znałam, inne są całkiem nie do poznania. Zobaczyłam wiele fajnych zakątków, jutro ciąg dalszy...częstochowskich ciekawostek.

Ratusz przy placu Biegańskiego.












Muzeum częstochowskie.












Pamiątka po poprzedniej epoce.










Pomnik Józefa Piłsudskiego przed ratuszem na placu Biegańskiego.











Fontanna z rzeźbą przy placu Solidarności.








 
Zastanawiam się, co za figura na linie z mieczem, "Uzbrojona linoskoczka?"









 
Kościół Św.Jakuba.

czwartek, 23 sierpnia 2012

Maślaki

Wczoraj spacerując po lesie najwięcej spotykaliśmy pospolitych maślaków. Długo nie chodziliśmy, gdyż było sucho, pogoda raczej nie na grzyby, a tu niespodzianka -  zazwyczaj w pobliżu młodej sosenki - maślaki. Maślak zwyczajny (bo są też ich inne odmiany - jak maślak pstry lub maślak sitarz) to dosyć pospolity grzyb, nie jest doceniany podobnie jak kurka. A ja z czasów dzieciństwa pamiętam aromat smażonki, przyrządzanej z maślaków przez moją mamę, zawsze na maśle i z dużą ilością cebuli. Była pycha...

Maślak zwyczajny z dosyć jasną skórką, która łatwo się obiera.










Ten jakby "zagrzebany" w zeschniętych liściach.








Jeden z większych maślaków.

środa, 22 sierpnia 2012

Kanie i dziewięćsiły

Sezon na kanie dalej trwa. Co jest dosyć dziwne, gdyż od kilku dni panuje wysoka temperatura. To co dało się zauważyć to bardziej "wybielone" kapelusze kani, związane jest to z większym nasłonecznieniem terenów na których rosną. Szybciej też rozwijają swe kapelusze, jakby chciały "nadrobić" stracony czas. Ponadto spacerując po lesie, po naszych  jurajskich terenach można spotkać urocze i oryginalne dziewięćsiły bezłodygowe. Przy suchej pogodzie pięknie rozkwitają. Jednakże można je tylko podziwiać, gdyż to rośliny chronione.


Trzy kanie, ledwo się mieszczą...











Od największej do najmniejszej.











Jak białe kulki, różnej wielkości.

Wyjątkowy dziewięćsił, bo podwójny.












A tu tradycyjny, pojedynczy, skromny dziewięćsił bezłodygowy.

wtorek, 21 sierpnia 2012

Letnie bukiety


Lato niestety się kończy...I tak przyszło mi do głowy, że kwiaty, które zrywamy do wazonu też mają tylko kilka dni, by cieszyć nasze oczy, tak jak lato ma dla nas te kilka tygodni, by cieszyć nas swoim urokiem. Jeśli chodzi  o lato, to nie zatrzymamy upływu tego czasu, ale kwiaty w wazonie można utrwalić na zdjęciu...tylko jakoś nie myślimy zawsze o tym. Dzisiaj poszperałam wśród zdjęć...i troszkę takich fotek odnalazłam. Najczęściej są to zdjęcia robione u mojej mamy, gdyż ona ma naprawdę talent do komponowania bukietów :)

Żółte róże z ogródka...
















Stokrotki i liście poziomki.











Połączenie róż z kwiaciarni i polnych dzwonków, ciekawy efekt...











A to bukiet z wczoraj - mój :)

niedziela, 19 sierpnia 2012

Leśne ciekawostki

Mam czasem ochotę na spacer po lesie, ale tak bez zbierania czegokolwiek. Taki też wczoraj spacer sobie zrobiliśmy wśród wysokich sosen. Ja natomiast skupiłam się na wyszukiwaniu czegoś ciekawego w lesie. I nie zawiodłam się.Ciekawych rzeczy w lesie jest zawsze dużo, tylko trzeba umieć patrzeć.

Maleńkie purchawki na ścieżce (mimo że jadalne - nie zbieram), ale popatrzeć warto, wygląd prawie "kosmiczny".







Pośród jagodzin - mrówki zrobiły sobie  mrowisko.









Ciekawy kształt, nieprawdaż?












Prawdopodobnie owoce kaliny czerwonej.

sobota, 18 sierpnia 2012

Mirabelki

Niedawno odkryłam na nowo mirabelki. Często rosną na nieużytkach, dawniej popularne - teraz zapomniane. W dzisiejszych czasach lekceważona odmiana śliwek, mówi się o nich, że kwaśne, niedobre itp. W tym roku spróbowałam je jeść (zwłaszcza mirabelki odmiany czerwonej)  i...okazało się, że są naprawdę słodkie, smaczne. Nie tylko kompot z nich jest dobry, ale w knedlach były pyszne, na cieście no i po raz pierwszy zrobiłam z nich dżem. Zapowiada się obiecująco, ma piękny czerwony kolor i dobry smak.


Mirabelki tej to odmiany tak mi w tym roku posmakowały...











Tutaj dwie z odmian mirabelek udało mi się uchwycić na zdjęciu.













A to zbiór z zeszłego roku... w tym roku jest lepszy urodzaj na mirabelki.

piątek, 17 sierpnia 2012

Wysyp kani

Wczoraj wreszcie okazało się, że pogoda sprzyja wysypowi grzybów zwanych czubajka kania. Co to znaczy wysyp... Wtedy to za kilkanaście minut można znaleźć tyle grzybów, ile w innym czasie w kilka godzin. No i rosną grupami. A najokazalsze egzemplarze są imponujące. Najlepiej smakują smażone w oleju, a wcześniej otoczone w mące, jajku i bułce tartej...

Ta kania miała wysokość 45 cm, a jej średnica kapelusza to 22 cm.











Ta też była imponująca.












A tak kanie rosną grupami.











 Tutaj aż pięć kani...













Te wyglądają  jak strażnicy sosny...

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Czas na jeżyny

Sierpień niezmiennie kojarzy mi się z jeżynami. Im są dojrzalsze to znaczy,  że lato ma się ku końcowi. Jeżyny występują w kilku gatunkach, najsłodsza jest jeżyna czarna. Jednak nie mniej wartościowa jest jeżyna popielica, która ma kolor niebieski. Jest bardziej kwaśna, ale na pewno jest łatwiejsza w zbiorze, gdyż rośnie nisko i jej łodygi mają mniej cierni. No i wychodzi z niej niezłe wino...


Jeżyna popielica.













Jeżyna czarna.
















Niestety, przy zbiorze jeżyn trzeba się sporo naschylać...











Ale wino naprawdę jest super!