Sezon na kanie dalej trwa. Co jest dosyć dziwne, gdyż od kilku dni panuje wysoka temperatura. To co dało się zauważyć to bardziej "wybielone" kapelusze kani, związane jest to z większym nasłonecznieniem terenów na których rosną. Szybciej też rozwijają swe kapelusze, jakby chciały "nadrobić" stracony czas. Ponadto spacerując po lesie, po naszych jurajskich terenach można spotkać urocze i oryginalne dziewięćsiły bezłodygowe. Przy suchej pogodzie pięknie rozkwitają. Jednakże można je tylko podziwiać, gdyż to rośliny chronione.
Trzy kanie, ledwo się mieszczą...
Od największej do najmniejszej.
Jak białe kulki, różnej wielkości.
Wyjątkowy dziewięćsił, bo podwójny.
A tu tradycyjny, pojedynczy, skromny dziewięćsił bezłodygowy.
Ciekawe te kanie:)
OdpowiedzUsuń