wtorek, 14 maja 2013

Co zasiać wiosną

Nie było jakoś czasu pisać, a weekend mieliśmy pracowity. Trzeba było mianowicie przygotować grządki, by coś zasiać. Ja niestety nie za bardzo znam się na tym, ale bardzo mi smakują takie "ekologiczne warzywa". A najbardziej fasolka, marchew, buraczki, cukinia. Sprawdza się przysłowie: "Bez pracy nie ma kołaczy". I mimo, że finansowo lepiej byłoby kupić te warzywa w sklepie, to i tak widzieć jak to wszystko rośnie, a jeszcze jak smakuje...bezcenne:)

























Dwa lata temu wsadziliśmy sadzonkę pigwowca, i w tym roku już zakwitła.













A lubczyk (roślina kilkuletnia), ponieważ zasialiśmy go w zeszłym roku, nie czekał, tylko sam wyrósł.
A to projekt wędzarki według własnego pomysłu wujka, zobaczymy jak będzie się sprawdzała.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz